Już pierwsza sesja jogi u Basi mnie oczarowała. Jej  zaangażowanie, opanowanie, perfekcjonizm, uważność i dbałość o całokształt zajęć … nie wspomnę o cudownie wypracowanym ciele i czarującej osobowości. W kolejnych miesiące moja fascynacja się nasilała. Po 3 latach regularnej praktyki, mimo krótkiej przerwy w jodze, zapisałam się na szkolenie nauczycielskie prowadzone przez Basię. Kurs był intensywny  ale dzięki osobowości Basi i kameralnym warunkom nie dało się tego odczuć. Ukończenie kursu i piękna motywacja, którą tam zdobyłam rozpoczęły moją drogę w kierunku pogłębiania arkan jogi…. Z czasem skończyłam różne kursy doszkalające, uzyskałam międzynarodowe dyplomy … ale najbardziej w moim sercu pozostała vinyasa i sposób praktyki jogi wg szkolenia Basi … co zyskałam zapisując się na kurs u Basi? Przed wszystkim mogłam poczuć się bardziej osadzona w praktyce, nauczyłam się nazw asan w sanskrycie, które znam jak tabliczkę mnożenia :) jeśli chodzi o prace z podopiecznymi to stałam się bardziej uważna na ich potrzeby nie miałam też problemów z korektą poprzez dotyk na którą  Basia kładła spory nacisk. Kurs u Basi otworzył mnie na nowe życie… nawet w snach nie przypuszczałam, że joga stanie się moją dharmą i poprowadzi mnie przez życie… to osobowość Basi jej uważność i cudowna osobowość sprawiły, że spróbowałam a potem już samo się wszystko potoczyło … otworzyło się dużo nowych drzwi i możliwości współpracy i samorozwoju. Obecnie prowadzę zajęcia z vinyasy, hata jogi i Iyangarowskiej praktyki. Jednak największą  przyjemność czerpię z zajęć vinyasy wg Basi „szkoły” - jej płynność, połączenie ruchu z oddechem  i muzyką w tle tworzy magię na macie, którą wyczuwam wśród moich uczniów. Jak wspomniałam spotkałam na swojej drodze wielu innych nauczycieli jogi ale żaden nie był tak doskonały w swej doskonałości  jak Basia. Dziękuję Ci kochana, zmieniłaś i ukierunkowałaś moje życie. Obecnie zbieram owoce naszej dawnej znajomosci. Z ogromną  wdzięcznością  dla  Ciebie ❤ Namaste!